Mimo tego, że ulokowaliśmy się na Costa Brava, nie zamierzaliśmy spędzać całych dni na plażach. Własny (lub wypożyczony) samochód na wakacje – to komfort przemierzania dowolnych odległości i tak zorganizowaliśmy sobie wycieczkę z Lloret de Mar do Montserrat oddalonego ok. 120 km. Pytanie czy warto?
W moim odczuciu, warto ponieważ klasztor jest przepięknie położony, więc nawet jeśli ktoś nie jest specjalnie zainteresowany tym co jest sercem klasztoru czyli obrazem Czarnej Madonny – patronki Katalonii, to budowla osadzona na zboczu poszarpanych gór na wysokości ok. 700 m., robi wrażenie. Ponadto, można ze sobą zabrać buty trekkingowe i pomaszerować kilkoma trasami wyznaczonymi w okolicach klasztoru.
W Montserrat jest światowo i tłoczno, przybywają tam wycieczki z całego świata.Obecny klasztor nie robi wrażenia wiekowością, ponieważ w 1811 roku zniszczyła go niemal doszczętnie armia napoleońska. Jednak początki tego miejsca sięgają początków XI wieku. Warto zwrócić uwagę na gotyckie krużganki na dziedzińcu po prawej stronie, które powstały w 1476 r i są jedynym ocalałym fragmentem pierwotnego klasztoru, przy nich natomiast rosną drzewa związane z kultem maryjnym: palma – symbolizuje piękno, oliwka – pokój i płodność, cyprys -ciszę i modlitwę a drzewo laurowe – honor.
Ażeby zobaczyć figurkę Czarnej Madonny, dotknąć jej trzeba ustawić się długiej, zawijanej kolejce – czas dotarcia do Madonny to około godzina, jeśli to jest waszym celem, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wejście bezpłatne.
Monserrat czy warto, więc warto, ze względu na położenie, na kult i możliwość dotknięcia figurki Czarnej Madonny, to zależy od was…
Popołudnie spędziliśmy na jednej z pustych plaż, nie dojeżdżając do Lloret de Mar, przy okazji opracowaliśmy dojazd do Barcelony.
Witam wszystkich serdecznie,
Mam na imię Justyna. Od kliku lat organizujemy sobie sami wakacje. Najczęściej jedziemy w tzw. „ciemno”, mając jeden albo dwa noclegi zarezerwowane i zazwyczaj w obrębie Europy. Nie wiemy co nas czeka…Wracamy zachwyceni, bo było cudownie, bo wydaliśmy mniej pieniędzy niż przeznaczyliśmy, bo poznaliśmy fajnych ludzi i zobaczyliśmy fantastyczne miejsca.
Od latryny w Gruzji do pensjonatu pachnącego lawendą…w Bułgarii. O tym wam opowiem… i o kliku innych fajnych miejscach też. Zapraszam też do dzielenia się waszymi doświadczeniami.
Montserrat – katalońska Częstochowa
Montserrat – klasztor
Mimo tego, że ulokowaliśmy się na Costa Brava, nie zamierzaliśmy spędzać całych dni na plażach. Własny (lub wypożyczony) samochód na wakacje – to komfort przemierzania dowolnych odległości i tak zorganizowaliśmy sobie wycieczkę z Lloret de Mar do Montserrat oddalonego ok. 120 km. Pytanie czy warto?
W moim odczuciu, warto ponieważ klasztor jest przepięknie położony, więc nawet jeśli ktoś nie jest specjalnie zainteresowany tym co jest sercem klasztoru czyli obrazem Czarnej Madonny – patronki Katalonii, to budowla osadzona na zboczu poszarpanych gór na wysokości ok. 700 m., robi wrażenie. Ponadto, można ze sobą zabrać buty trekkingowe i pomaszerować kilkoma trasami wyznaczonymi w okolicach klasztoru.
W Montserrat jest światowo i tłoczno, przybywają tam wycieczki z całego świata.Obecny klasztor nie robi wrażenia wiekowością, ponieważ w 1811 roku zniszczyła go niemal doszczętnie armia napoleońska. Jednak początki tego miejsca sięgają początków XI wieku. Warto zwrócić uwagę na gotyckie krużganki na dziedzińcu po prawej stronie, które powstały w 1476 r i są jedynym ocalałym fragmentem pierwotnego klasztoru, przy nich natomiast rosną drzewa związane z kultem maryjnym: palma – symbolizuje piękno, oliwka – pokój i płodność, cyprys -ciszę i modlitwę a drzewo laurowe – honor.
Ażeby zobaczyć figurkę Czarnej Madonny, dotknąć jej trzeba ustawić się długiej, zawijanej kolejce – czas dotarcia do Madonny to około godzina, jeśli to jest waszym celem, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wejście bezpłatne.
Monserrat czy warto, więc warto, ze względu na położenie, na kult i możliwość dotknięcia figurki Czarnej Madonny, to zależy od was…
Popołudnie spędziliśmy na jednej z pustych plaż, nie dojeżdżając do Lloret de Mar, przy okazji opracowaliśmy dojazd do Barcelony.
About admin
Ten sam temat
Tossa de Mar – cudowne miasteczko
4 sierpnia 2016
Barcelony niedosyt…cd.
10 lipca 2016
Barcelony niedosyt…
10 lipca 2016
Costa Brava – gdzie się zatrzymać?
22 maja 2016
Dolina Ordesy – szlak Pradera – wodospad ...
24 kwietnia 2016
Torla – u progu Doliny Ordesy
24 kwietnia 2016
Z Pirenejów w Pireneje
20 lutego 2016
Pico de Aneto – nie dla mnie
7 lutego 2016
Ibon de Gorgutes – pierwszy dzień w ...
8 listopada 2015
W Pireneje czas…
25 października 2015
Girona – według mnie najpiękniejsza niż Besalu
18 października 2015
Besalu – średniowieczne miasteczko
27 września 2015